Pierogi ruskie

On 29 listopada 2011 by a dupa rośnie

Marzeniem mojego Tomka, kiedy był jeszcze kawalerem, było mieć żonę, która mu będzie robić pierogi i uszka na święta…

„Twoje niedoczekanie!” Myślałam sobie przez kilka lat, nawet już jako jego żona…

Aż tu pewnego dnia….:

„Tomi…a może ulepię kilka pierożków?”:-)

I się chłop ucieszył! (Tylko do tej pory zastanawiam się, w jakim celu kupił tego dnia chemiczne kopytka… Czyżby we mnie nie wierzył???:-/ ;p)

No i dokonało się.

Ulepiłam pierogi.

Dużo pierogów!

Ruskich.

Przepysznych!

Ciasto wyszło idealne jak na pierwszy raz, więc już się boję co to będzie następnym razem!:-) (p.s. w niedzielę robimy powtórkę!)

Nie mam zielonego pojęcia ile ich zrobiliśmy, bo znikały w mega szybkim tempie i ledwo co udało mi się je sfotografować.

Wydaje mi się, że spokojnie starczy na 4 porcje- dojadaliśmy je jeszcze na drugi dzień- usmażone na patelence….mmmm..pychota…

Składniki:

Ciasto:

  • 2 szklanki mąki
  • 1 jajko
  • 1 łyżka oliwy
  • szczypta soli
  • pół szklanki mleka+ ciut

(ponieważ sporo farszu nam zostało, zrobiliśmy jeszcze jedną porcję ciasta)

Farsz:

  • 15 dag półtłustego twarogu (który leżakował sobie 2 dni na szafce)
  • 4 duże ziemniaki
  • oregano i majeranek
  • sól, pieprz
  • wegeta
  • cebula drobno pokrojona i zeszklona na maśle
  • 1 łyżka masła

Dodatkowo:

  • oliwa
  • mąka
  • masło

Farsz:

Ziemniaki należy ugotować i pod koniec dodać do nich odrobinę soli. Odcedzić i odstawić do ostudzenia. Kiedy już lekko przestygną, dodać twaróg,  cebulę i przyprawy. Całość rozgnieść, spróbować i doprawić w razie potrzeby.

Ciasto:

Mąkę należy przesiać i połączyć ją z jajkiem, solą, mlekiem, oliwą. Całość zagnieść. Ja mam to szczęście, że nie muszę się bawić w zagniatanie ciasta, bo mam mojego Kiciusia (czyt.KitchenAid’a). W trakcie zagniatania można dolać ciut mleka lub odrobinę mąki jeśli zajdzie taka potrzeba.

Zagniecione ciasto wykładamy na oprószoną mąką stolnicę i podsypując mąką od czasu do czasu należy rozwałkować ciasto. (Masę można podzielić na pół, żeby się lepiej wałkowało). Ciasto będzie delikatnie gumowate i należy je cieniutko rozwałkować. Kółka wykrawać szklanką.

Do każdego kółka nakładać po jednej łyżeczce farszu i dokładnie zlepić jego brzegi.

Gotowe pierogi wrzucać po kilka sztuk do lekko osolonej , gotującej się wody z kropelką oliwy, a po wypłynięciu na wierzch- odczekać kilka minut.

Pierogi podawać z zeszkloną cebulką.

Przepis pochodzi z książki „Kuchnia polska i światowa” E. Adamskiej

Kasia (i Tomek)

8 komentarzy to “Pierogi ruskie”

  • h.ania

    mniam, i narobilas mi ochoty na pierozki…

  • Bożenka

    mam nadzieję że pierożki z kaszą gryczaną i z mięskiem które zrobimy wspólnie w niedzielę też będą będą pyszne:-)

  • Ewa

    dziś zrobiłam, rewelka, jeszcze nigdy do ciasta nie dodawałam mleka i troszkę się bałam, ale podjęłam ryzyko i wyszło cudownie, miękkie, sprężyste wprost idealne, Mój mąż był wniebowzięty i jak nigdy poprosił o dokładkę. Dziękuję za przepis od dziś korzystać będę tylko z niego 🙂

  • Wiola i Michał

    Dziś po raz pierwszy sami zrobiliśmy pierogi „z dupy” jak je potem nazwaliśmy :). Mimo, że kształtem nie wyszły takie ładne jak na zdjęciu wyżej były bardzo dobre !! Osobiście w farszu zrezygnowalibyśmy z oregano i majeranku na rzecz mocniej przypieczonej (na brązowo) cebuli, ale to pewnie kwestia gustu o których się nie dyskutuje. Ciasto miękkie farsz smaczny z tym, że strasznie kleił się do łyżki i ciężko było go nałożyć – może to kwestia twarogu a może umiejętności 😉 Z podwójne porcji ciasta wyszło 46 pierogów z czego 10 ze śliwkami (brak farszu).

    Ogólnie polecamy !!

  • Ragdoll

    Moj „maz” tez kocha pierogi i uszka (mysle, ze to rodzinne ;P ), dlatego dzis znow skorzystalam z Twojej pomocy, ale, ale ciasto zrobilam z Twojego innego przepisu na pierogi z dynia i parmezanem, lepiej sie lepi i moja Mama zawsze takie robila. Pozdrawiam.

Trackbacks & Pings

Pozostaw odpowiedź Ragdoll Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

  • Wszystkie zdjęcia i teksty zamieszczane na tym blogu są mojego autorstwa. Nie zgadzam się na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Dz. U 1994 nr 24 poz.83
  • Kategorie