Słodka kapusta z żurawiną
Lubię zbierać przepisy od swoich znajomych, bo wiem że się z pewnością sprawdzą i wszystko wyjdzie tak jak być powinno. I tak właśnie było z tą kapuchą. Wyszła wyśmienita i było jej naprawdę dużo (jedliśmy ją przez dwa dni no i jeszcze mój brat-student się załapał).
Przepis ten dostałam od Rafała, któremu to postanowiłam poświęcić cały dzisiejszy wpis (a niech się chłopak ucieszy:-) Poznałam go na wakacjach, kiedy to wyjechaliśmy razem do Szkocji na obóz językowy (on jako super wyśmienity kucharz, a ja jako najlepszy pod słońcem lektor-opiekun). Jechałam wówczas sama na ten obóz, nie znając tam zupełnie nikogo, a on i jego siostra Ania niesamowicie mi tam umilili czas.
Przygód mieliśmy mnóstwo, począwszy od: pamiętnego powrotu z supermarketu w wózku, gotowaniu bigosu w środku nocy, mojego super szybkiego biegu w japonkach i skarpetkach po schodach (zakończonych upadkiem), a na kosmosie w pokoju i larwie w śpiworze skończywszy… /No, to co prawda były przygody z dwóch różnych wyjazdów, które odbyły się jeden po drugim, ale co tam…:-)/
I całe szczęście, że się z chłopem skumplowałam, bo teraz mam świeże dostawy golden syropu prosto z Anglii (no, póki co była jedna, ale liczę na dalszą współpracę:-).
Dzięki Rafałku za wszystko!!!
(oj coś czuję, że następny wpis będę musiała wysmarować dla Ciebie Aniu;p)
Składniki:
Grzyby:
- 40 dag suszonych grzybów (tyle miało być, ale niestety miałam jedynie…60 gram:-/ Myślę jednak, że spokojnie wystarczyłoby 20 dag/
- 4 łyżki oleju
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżki masła (użyłam klarowanego)
- posiekana natka pietruszki (wedle uznania)
- 1 łyżka mąki pszennej
Kapusta:
- 1 kg kiszonej kapusty
- 5 łyżek oleju
- 2 czerwone cebule
- 1 szklanka bulionu (dodałam w końcu tyle bulionu, ile mi wyszło z kostki rosołowej, tj ok. pół litra)
- 1 szklanka suszonej żurawiny
- łyżka brązowego cukru (to już mój wymysł i idealnie się sprawdził!)
Grzyby na 2 godziny przed przygotowaniem zamoczyć w wodzie, a następnie posiekać je w paski i zagotować w wodzie, w której się moczyły.
Na patelni zagrzać olej i podsmażyć posiekany czosnek. Dodać grzyby, doprawić do smaku solą i pieprzem, smażyć przez około 5 minut, a pod koniec smażenia dodać masło.
Mąkę zmieszać z połową szklanki wody i dolać do duszonych grzybów, a na koniec dodać pietruszkę.
Kapustę odsączyć, umieścić na sitku i polać bieżącą wodą. W głębokiej patelni rozgrzać olej oraz masło, i zarumienić na niej posiekaną cebulkę. Dodać kapustę, zalać bulionem i doprawić solą. Zagotować.
Gotować na wolnym ogniu przez około 45 minut co jakiś czas mieszając i sprawdzać czy się nie przypala. W razie potrzeby dolać trochę wodę lub bulionu. Na 10 minut przed końcem gotowania dodać żurawinę oraz brązowy cukier.
Dodać grzyby i wymieszać.
Kapusta była najlepsza następnego dnia, kiedy nieco zmiękła i się przegryzła.
I tak przy okazji….:
Jeśli choć odrobinkę podoba się Wam nasza Dupa, to gorąco namawiam Was do oddania głosu w konkursie Blog Roku 2011! Będzie nam ogromnie miło!!
Kasia