Bajan na ciepło

On 25 listopada 2012 by a dupa rośnie

Ostatnio wpadł do nas kumpel na transmisję meczu. Z siatką pełną bananów. Ledwo wpadł do mieszkania, zaatakował naszą kuchnię. „Zrobię Wam coś pysznego! Dajcie patelnię, łyżkę i whisky!:-)))”

I tak oto Janek zrobił nam jeden z fajniejszych deserów jakie jedliśmy. (Serio!)

Na szczęście przepis mogłam ‚przekazać dalej w świat’;p

Składniki (teoretycznie na 4 osoby, praktycznie- na 2:-)

  • 6 dojrzałych bananów
  • odrobina wody
  • kieliszek whisky
  • mielony cynamon do oprószenia
  • garść płatków migdałów
  • listki mięty do dekoracji

 

Płatki migdałów uprażyć.

Banany obrać, odciąć dupki i pokroić na 0,5cm plasterki. Banany wrzucić na rozgrzaną patelnię i podlać odrobiną wody. Chwilę poddusić. Kiedy banany zaczną się lekko lepić, dolać whisky. Potrzymać chwilę na ogniu.

Gotowe banany nałożyć do pucharków, oprószyć cynamonem, posypać migdałami, udekorować miętą.

Proste, acz wspaniałe!

Kasia

5 komentarzy to “Bajan na ciepło”

Pozostaw odpowiedź Pożeraczka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

  • Wszystkie zdjęcia i teksty zamieszczane na tym blogu są mojego autorstwa. Nie zgadzam się na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Dz. U 1994 nr 24 poz.83
  • Kategorie