Popapraniec
Ostatnio miałam małą fazę na ciasto z kremem. I już prawie miałam je robić, ale… zamiast tego upiekłam biszkopty. Hihi. Całe szczęście, że szliśmy do mamy Tomka na urodziny. Mamusia upiekła specjalnie na tą okazję ciasto o wdzięcznej nazwie- popapraniec. (Czyli w sam raz dla mnie;p) Ciasto nam bardzo zasmakowało- delikatne, słodkie, lekko kwaskowate od dżemu. Czyli w myśl zasady- dla każdego coś dobrego:-)
ps. W tym roku Dupcia ponownie startuje w pewnym konkursie. Jeśli macie ochotę poczytać co to za zabawa, zapraszam TUTAJ🙂
Składniki na dużą blachę:
- 5 jajek (oddzielnie białka i żółtka)
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka przesianej mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 szklanki oleju
————————————————-
- 1/2 szklanki surowego maku
- 1/2 szklanki wiórków kokosowych
- 1 łyżka kakao
————————————————
- 2 budynie śmietankowe z cukrem
- 1/2 litra mleka
- 250g masła
- 3-5 łyżeczek soku z cytryny
- dżem z czarnej porzeczki (ponoć najlepszy z Biedronki:-)
———————————————–
- wiórki kokosowe
Piekarnik rozgrzać do 160 stopni.
Białka ubić z cukrem, a następnie stopniowo dodawać po 1 żółtku. Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia. Cały czas miksując, wlać olej, a na końcu wsypać mąkę z proszkiem.
Otrzymaną masę podzielić na 3 części:
Do I części dodać surowy mak.
Do II części dodać wiórki, a do III– kakao.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Poszczególne części ciasta naprzemiennie nakładać łyżką do blachy. Ciasto będzie się lało, ale spokojnie- dacie radę;p
Ciasto piec przez 15 minut, a następnie zwiększyć jego temperaturę do 180 stopni i piec przez ok. 15- 20 minut.
Po upieczeniu chwilę je potrzymać w wyłączonym, ale otwartym piekarniku.
Po kilku minutach ciasto wyjąć z blachy i odstawić do przestudzenia.
Następnie ciasto przeciąć wzdłuż (dla ułatwienia można je najpierw podzielić na pół…yy…pionowo:-)
Ciasto przełożyć masą:
Budyń z 2 woreczków ugotować z mlekiem, po czym schłodzić. Wystudzony budyń zmiksować z kostką masła i do tej masy dodać kilka kropel soku z cytryny.
Warstwy ciasta mają wyglądać następująco:
1. dolny biszkopt
2. dżem (z całego słoika)
3. krem
4. górny biszkopt
5. krem
6. duuużo wiórków
(Przepis mama dostała od swojej koleżanki, Steni)
Zarabista nazwa :D. Zapisuję do zrobienia!