Przechodzimy na dietę bezglutenową!
Postanowiliśmy dokonać z Tomkiem małej rewolucji w naszym żywieniu. Przechodzimy na dietę bezglutenową. Tydzień czasu oswajaliśmy się z tematem i stwierdziliśmy, że spróbujemy!:D
A zaczęło się dość niewinnie- od przeczytania artykułu FiK’a. Nigdy wcześniej nie interesowaliśmy się tą dietą, bo wydawało nam się to ciężkie do zrobienia czy też przeżycia. No bo jak to tak?
Bez chleba?
Makaronu?
Pierogów?
Pizzy?
Bułeczek?
MĄKI????????????????????????????
A okazało się, że się da! Na rynku jest sporo bezpszennych produktów, więc jeśli tylko z torbami nie pójdziemy- powinno być okej.
Do przejścia na dietę bezglutenową nie zmusił nas żaden lekarz, po prostu chcemy lepiej się odżywiać. Od ponad dobrego roku zdecydowana większość produktów, które kupujemy nie zawiera chemii. Zakupy robimy na targach, w sklepach ze zdrową żywnością, czy chociażby w zwykłych supermarketach. Zawsze czytamy etykietki, a jedyny chłam jaki czasami kupowaliśmy był w słodyczach i napojach gazowanych (ja tam ich raczej nie pijałam:-).
Jest mnóstwo przepisów dla bezglutenowców, więc oczywiście nie rezygnujemy z prowadzenia bloga. Będzie tylko ciut inaczej, ale mam nadzieję, że zostaniecie z nami i będziecie trzymać za nas kciuki!
Będziemy dalej robić dobrze!;p
No to zmykam upiec ciasto.
Bezglutenowe ma się rozumieć!
*na zdjęciu znajdują się bezglutenowe makaronu oraz mąka gryczana.
Shocking! 😉 Gratuluję decyzji i powodzenia 🙂
wszystko przez ciebie!;p jakiś dar masz czy coś:-)
No cóż… 🙂 Tak mi ludzie piszą w emailach i innych listach miłosnych. Facet i Kuchnia zmienia nawyki żywieniowe swoich czytelników. Dobrze wiedzieć, że blogerów też 😉
Gratuluję decyzji 🙂 będzie jeszcze zdrowiej i lzej na brzuszku 😉
ciekawa jestem efektów no i czekam na bezglutenowe przepisy 🙂 choć uwielbiam makarony, czemu nie spróbować ich troszkę ograniczyć
właśnie najbardziej martwiliśmy się o makarony, bo bez nich ciężko byłoby żyć:-) na szczęście odkryliśmy super makarony kukurydziane i z ryżu (firma Alb Gold), a oprócz tego są świetne makarony chińskie Tao Tao. damy radę!
p.s.jesteśmy pod wrażeniem świetnego chlebka z mąki gryczanej. wkrótce przepis!
poszukam 🙂 ciekawa jestem różnicy w smaku 🙂 bo ze mnie jest straszna makaroniara – nawet pisząc to, wcinam spaghetti
nie dobijaj…..-) wczoraj Tomi znalazł w intermarche spaghetti bezglutenowe, więc trzeba je obczaić