Zupa z pieczonych pomidorów
Zima nie chce odejść, a co jest najlepszego na rozgrzanie się?
Zupa!
Tym razem padło na zupę z pieczonych pomidorów, dzięki której choć troszkę zapachniało latem:-) Pomidorową spałaszowaliśmy z gwiazdkowym makaronem- i wierzcie lub nie, ale nie pamiętam, żebym kiedykolwiek jadła pomidorówkę… z ryżem;p
Składniki na bulion:
- 6 skrzydełek
- 2,5 litra wody
- por
- kilka marchewek
- 2 pietruszki
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- suszone liście lubczyku
- natka pietruszki
Reszta składników:
- pół kilograma rzymskich pomidorów
- pół czerwonej papryki
- 5 ząbków czosnku
- olej
- sól, pieprz
Skrzydełka zalać zimną wodą, doprowadzić do wrzenia, ściągnąć szumowiny i pyrkać na małym ogniu przez półtorej godziny. Następnie dodać resztę składników na bulion i pyrkać kolejną godzinę.
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni.
Pomidory przekroić na pół i ułożyć na blaszce skórą do dołu. Dodać paprykę pokrojoną na niewielkie kawałki oraz nieobrane ząbki czosnku. Warzywa skropić olejem i oprószyć lekko solą. Piec przez 45 minut.
Z gotowego bulionu wyjąć mięso i warzywa.
Dodać upieczone warzywa (z czosnkiem lub bez) oraz ugotowane wcześniej marchewki.
Zupę zblendować, doprawić solą i pieprzem.
Podawać z makaronem lub ryżem.
Smacznego!
Kasia