Kurczak piri piri
Warunkiem przygotowania tego obiadu było to, że kurczak MUSIAŁ być bez kości, bo w przeciwnym wypadku Tomasz, by go nawet nie ruszył… Ja naprawdę nie rozumiem, czemu mu tak kości w drobiu przeszkadzają:-) Nie...
Read More →Warunkiem przygotowania tego obiadu było to, że kurczak MUSIAŁ być bez kości, bo w przeciwnym wypadku Tomasz, by go nawet nie ruszył… Ja naprawdę nie rozumiem, czemu mu tak kości w drobiu przeszkadzają:-) Nie...
Read More →Uważam, i wcale się tego nie wstydzę, że każdemu związkowi przerwa dobrze robi. Mam tu na myśli tylko delikatną separację…jeden w jednym kraju, a drugi- w drugim:-)) Ale może zacznę od poczatku: Wczoraj Tomasz wyjechał na...
Read More →Zakochałam się. W tym daniu. Ja wiem, że to tylko kurczak…. Ale za to jaki!!!! Słodki, aromatyczny, mięciutki, pikantny, kwaskowaty, delikatny… . Kurczak w karmelu… Och…:-) To danie nauczyłam się robić na...
Read More →Nie cierpię zmiany czasu! Po kiego grzyba ktoś to wymyślił i teraz musimy się męczyć? Na chwilę się zdrzemnęłam, a tu co??? już 17.00!!!! Przecież zaraz noc będzie i znowu do roboty!!! AAAAAA!!!!!...
Read More →Wyjazd Tomka na studia do Torunia wygląda mniej więcej tak: Pobudka około 4 nad ranem/tudzież w nocy jak kto woli/. Otwieram jedno oko. Przed 5tą wyjazd. Otwieram znowu to samo oko, bo mi...
Read More →To danie przygotowaliśmy razem z moim bratem, Maćkiem-studentem. Maniek radzi sobie całkiem dobrze w kuchni. Raz w życiu ugotował rozgotowany makaron, potrafi zręcznie otworzyć słoik i całą jego zawartość podgrzać w mikrofali. I...
Read More →Lubię takie leniwe soboty, kiedy mogę zaszyć się pod kocykiem z ulubioną herbatą i książką kucharską w ręce. Siedzę sobie wtedy i przeglądam każdą karteluszkę po kolei, podziwiam pięknie zrobione zdjęcia i wspaniale...
Read More →Tegoroczne święta były bardzo udane. Jedzenie jak zwykle przepyszne (w tym roku jakoś chyba więcej tego wszystkiego było), a atmosfera też niczego sobie:-) Może trochę bardziej sobie poleniuchowaliśmy w te dni niż zwykle, ale...
Read More →Dzisiejszą sobotę rozpoczęłam bardzo aktywnie. Z samego rana poszłam z kumpelą na ryneczek, żeby kupić świeże warzywka, a następnie udałyśmy się do lasu na kijki. Razem z grupką około 20 osób pochodziliśmy sobie...
Read More →