Słodkie kostki z Oreo
Ten deser jest wyłącznie dla słodkolubnych. Jest bardzo słodki. Tak słodki, że aż wykręca:D Ale raz na jakiś czas przecież można, no nie?;p Pomysł na kostki pochodzi z książki ‚Trzyskładnikowe wypieki’, o której...
Read More →0 Comment
Tort Pischinger
Jakiś czas temu popijając poranną kawę stwierdziliśmy, że fajnie by było wprowadzić u nas tradycję pieczenia ciast na łikend- bo tak się składa, że wypieki pojawiają się u nas tylko od święta:-( (Dodatkowo...
Read More →
Bûche de Noël/ Świąteczne polano
O tym świątecznym cieście usłyszałam po raz pierwszy z miesięcznika Twój Styl 12(305). I choć święta już dawno minęły, w dalszym ciągu mamy śnieg, w oknach świecą się światełka, a do tego stoi u nas żywa...
Read More →
Suflet czekoladowy z borówkami
Rewelacyjny deser do kawy. Na zewnątrz chrupki, a w środku lejący się… Obłędnie czekoladowy! Przepis znaleziony w książce Cukiernia Lidla, ale dodałam do deseru ciut borówek, żeby i witaminy się jakieś znalazły:D Składniki...
Read More →
Mus malinowo-czekoladowy
Ten deser gościł w naszym domu dawno temu. Zachowało się po nim jedynie zdjęcie i wspomnienie… Całkiem pyszne wspomnienie! /Przepis znaleziony w książce ‚Cukiernia Lidla’, lekko zmodyfikowany/ Składniki na mus malinowy: 200g malin...
Read More →
Babeczki czekoladowe z kremem kawowym
Czekoladowe babeczki sprawdzą się na każdą okazję. Są mocno kakaowe, z delikatnym kremem z mascarpone i kawą… . Nic, tylko pochłaniać jedną po drugiej! I trzeciej. (Przepis na babeczki i krem pochodzi z bloga Mała...
Read More →
Porzeczkowiec
Szczerze powiem, że ani ja ani Tomek za tym ciastem nie przepadamy. (Inna sprawa, że od pół roku nie jemy niczego co ma w składzie mąkę pszenną:). Poza tym, nie używamy w naszej...
Read More →
Mazurek fistaszkowy z czekoladą
Tak, wiem… Wielkanoc już za nami, ale kto powiedział, że mazurka nie można przygotować i po świętach? Tym bardziej, że ten jest wyjątkowy. Słodki i orzechowy. W sam raz do herbaty. Niesłodzonej. Tuż...
Read More →
Chewy chocolate cookies
Od zawsze lubiłam takie ciastka. Najczęściej można je kupić na stacji benzynowej. Takie mega ciągnące się. Z chemią raczej. Ale to co. Potem znalazłam je w mojej ulubionej cukierni w Zielonej Górze. Bez...
Read More →
